piątek, 7 sierpnia 2009
Wierzbówka kiprzyca (epilobium angustifolium)
Wierzbówka rośnie całymi polami stanowiąc piękne różowe plamy na tle zielonych łąk. To ładnie wybarwione kwiaty na wysokich łodygach porastają wyręby, skraje lasów i przydroża. Bardzo lubią je pszczoły, spijające nektar z różowych kwiatów. Nie wiem skąd się wzięła taka ciekawa nazwa tego kwiatka, ale jest przyjemna i dla oka i dla ucha. Nic nie wiadomo mi o stosowaniu wierzbówki w lecznictwie ludowym, natomiast liście podobno były wykorzystywane jako namiastka herbaty.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Wiesz - gdy przejeżdża się obwodnicą Siedlec - w drodze do moich rodziców-
jest tam nad jedną z tych małych rzeczek taki dłuuugi odcinek
szosy - biegnący w dole wysokich wałów
porośniętych - chyba - identycznymi
kwiatami.
Taki purpurowy "tunel"...
To pewnie te same rośliny...
Pozdrawiam pogodnie!
-Marius
Masz ode mnie nominacje do Best Blog Award :) -> http://wtrasie.blogspot.com/2009/11/best-blog-award.html
Prześlij komentarz